Miałam z nim tyle zachodu że hej, tzn z budką najwiecej ale koniec końcem udało się wszystko złożyc w całość, na szczęście... Okazało się że w swoim bałaganiku nie mam papieru w kolorze ciemnego turkusu. Dobrze że tusz się znalazł i powstały serduszka, ważka i dodatkowo kokardka. Tak więc wszystkie 4 kolory są :) Po długim zmaganiu pocieszające były na koniec słowa mojej 3-letniej Hani "no ładnie mamo, ładnie to zrobiłaś". No to jak tak to zgłaszam go na wyzwanie Hopmartu :)