Uwielbiam je!
Z notesem nie zaszalałam, ale od czegoś trzeba zacząć:)
Jeszcze "zgniatanie" sprężyn mi nie idzie (już zepsułam kilka hihihi)
ale z czasem może będzie lepiej.
Straaasznie lubię to zestawienie kolorów.
Komplet, który zrobiłam myślę, że nadaje się nie tylko na prezent urodzinowy...?
Jest przecież tyle różnych okazji :))
Oceńcie sami...
Kolejny sprężynowiec, to może jakiś "Przepiśnik" będzie, hmm...
się zobaczy czy znowu nie zmarnuję sprężyny:))
Kochani dziękuję za tyle miłych słów pod poprzednim postem!
Weekendowe buziaki przesyłam, cmok!