Kochani-jestem.
Dziękuję za maile, miłe słowa i troskę!
Teraz już pomału zbieram siły...
Zanim jednak zacznę tworzyć coś nowego, jeszcze poleniuchuję.
Mam trochę zaległości więc pokażę wam m.in. "czekoladownik" dla Pani,
na zakończenie przedszkola. Pierwszy raz taką formę robiłam.
Goniłam po markecie z linijką, żeby zmierzyć czekoladę Lindt - (niee, nie uległam pokusie:))
Czekoladownik miał być w pastelowych kolorach...
Pozdrawiam w jakże przyjemny, bo nie tak upalny dzień!
So delicate and beautiful!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny :)
OdpowiedzUsuńŚliczności !!
OdpowiedzUsuńFantastyczny!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowita lekość i delikatność bije z Twojego stylu...
OdpowiedzUsuńniesamowite
Niezwykle delikatny i szalenie elegancki, pięknie!
OdpowiedzUsuńAle śliczna ! Wychuchana, wydmuchana,idealna :-)
OdpowiedzUsuńOpłacało się biegać z tą linijka po sklepie ...wyszedł pięknie :)
OdpowiedzUsuńCudowny i ujmuje delikatnością :)
OdpowiedzUsuńCudeńko Izuś!:)
OdpowiedzUsuńtak, cudny jest ;)
OdpowiedzUsuńPiękny i delikatny czekoladownik, zachwyca jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że już wszystko dobrze :)