Mam ogromnego stresa pokazując Wam mój pierwszy, świeżo zrobiony LO. Liczę na Wasze szczere wypowiedzi i komentarze. Nie mam w tym zbytniego doświadczenia więc wyszło jak wyszło. Moją inspiracją tutaj jest Brises, dzięki jej pracom mogłam jakoś wszystko ze sobą połaczyć. Pocięłam w nerwach cudne papiery Pink Paisle, które chyba czekały na swoją kolej.
Oprawiony celowo w czerwoną ramkę LO ma być prezentem dla mojego męża z okazji naszej 5 rocznicy ślubu (8 lipca):) Nie wiem czy mu się spodoba, jeśli nie to się nawet do tego nie przyzna :) Może macie jakieś propozycje, co jeszcze dodać, co zmienić (jeśli się da:)) Chętnie wezmę to pod uwagę :)Dziękuję wszystkim za odwiedzinki!
Oprawiony celowo w czerwoną ramkę LO ma być prezentem dla mojego męża z okazji naszej 5 rocznicy ślubu (8 lipca):) Nie wiem czy mu się spodoba, jeśli nie to się nawet do tego nie przyzna :) Może macie jakieś propozycje, co jeszcze dodać, co zmienić (jeśli się da:)) Chętnie wezmę to pod uwagę :)Dziękuję wszystkim za odwiedzinki!
Jest cudny!!!! Osobiście bym nic nie zmieniała... Przepięknie wkomponowane zdjęcie!
OdpowiedzUsuńPoczyniłaś coś niesamowitego i eterycznego! Jest doskonały! Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńwspaniały debiut :)
OdpowiedzUsuńa jednak rocznica ;))) jest piękny!
OdpowiedzUsuńPiękny jest, baaardzo romantyczny :)
OdpowiedzUsuńfajniutko, nic nie zmieniaj:)
OdpowiedzUsuńIdealny! Proszę nic nie zmieniać :)
OdpowiedzUsuńCudny debiut.
fantastyczny debiut!!! pięknie i niezwykle romantycznie :) (ja na razie podziwiam scrapy) :)
OdpowiedzUsuńNiezwykły scrap.
OdpowiedzUsuń