Kochani-jestem.
Dziękuję za maile, miłe słowa i troskę!
Teraz już pomału zbieram siły...
Zanim jednak zacznę tworzyć coś nowego, jeszcze poleniuchuję.
Mam trochę zaległości więc pokażę wam m.in. "czekoladownik" dla Pani,
na zakończenie przedszkola. Pierwszy raz taką formę robiłam.
Goniłam po markecie z linijką, żeby zmierzyć czekoladę Lindt - (niee, nie uległam pokusie:))
Czekoladownik miał być w pastelowych kolorach...
Pozdrawiam w jakże przyjemny, bo nie tak upalny dzień!